peergynt 1 peergynt 1
214
BLOG

Za mało nieważych głosów

peergynt 1 peergynt 1 Polityka Obserwuj notkę 0

 W wyborach samorządowych było ponad 20 procent głosów niewaźnych.  Niby dużo.  A ja uważam, że było ich zdecydowanie za mało. W ogóle frekwencja była zbyt wielka. Zbyt wielu moich rodaków postanowiło uczestniczyć w tym "święcie demokracji". Nie miałbym nic przeciwko temu gdyby do urn poszli obywatele, którzy mają jakieś na ich temat jakiekolwiek pojęcie. Ilość głosów niewaźnych nie świadczy o tym.

Uczestnicząc w glosowaniu w lokalu, który mieścił się w przedszkolu na ulicy Miechowskiej stanąłem w kolejce do boksu w którym dokonywało się skreśleń. Przypatrywałem się atrakcyjnej blondynce, która siedziała najbliźej i choć to brzydkie, patrzyłem jak głosuje. Otóż ona skreślala jak leci.  Na każdej kartce. W tej slynnej ksiąźeczce do powiatu i sejmiku stawiala na jednej stronie krzyzyk w środku,  a na drugie na dole karty. I tak po kolei. Środek,, dół.  Gdy  doszła do kart do gminy i na prezydenta miasta nie zmieniła metody. Gmina - środek listy, prezydent - ten który był na dole. Potem wstała (co za nogi!) i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wrzuciła karty do urny. Potem widziałem ją, gdy stala z mężem i malutką córeczką przed lokalem na ulicy Miechowskiej i paliła papierosa (potępiam). Nie zdawala sobie pewnie sprawy z tego, źe oddała dwa nieważne głosy. A ja źałuję,  źe wszystkie jej głosy nie były  nieważne. No bo w jaki sposób ta ładna pani przygotowała się do aktu wyborczego. W żaden!  Uwierzyła politykom (kto jeszcze wierzy politykom!?), że święto demokracji,  że obywatelski obowiązek,  Bóg,  honor i ojczyzna i takie tam pierdoły. Jestem zdania, ze lepiej żeby została w domu. Po co demokracji glos kogoś,  kto nic na ten temat nie wie. 

System wyborczy w Polsce nie jest specjalnie skomplikowany. Każdy srednio kumaty gimnazjalista powinien się w tym połapać.  Jeden warunek. Musi tylko odrobinę się postarać. Przeczytać instrukcję lub w ostateczności zapytać się kogoś mądrzejszego. Kocham moich rodaków lecz, niestety,  nie mam specjalnie wysokiego mniemania na temat ich inteligencji. Dużo u nas durni. Parę lat temu wybory do Sejmu wygrał młody chłopak.  Nikomu nie znany, bez dorobku. Startował z dalszego miejsca z list PO. Jego zwycięstwo było niespodzianką  nawet dla niego samego. Wygrał bo nazywał się Tusk. Łukasz chyba. Dostał kilka tysięcy głosów.  Kilka tysięcy obywateli pomyślało, że to ten Tusk. Donald znaczy się. Nie zauważyli róźnicy. W sejmie  jest kilka osób,  które tam są tylko dlatego,  że nazywają się tak samo jak ci, bardziej znani. Są Ziobry, a Gosiewskie są nawet dwie (nigdy nie wiem, która to była ta pierwsza źona Przemysława, a która druga). Świadczy to niestety o tym, że  moi rodacy są niezbyt rozgarnięci, czym jak się zdaje, nie różnimy się od ogółu ludzkości. Opowiadała mi pewna pani, która uczestniczyla w komisji wyborczej, że zgłosił się do nich wyborca, który po wnikliwym zapoznaniu się z listami wyborczymi zapytał komisję dlaczego nie ma go na tych listach. Na sugestię, że być może nie zgłosił się na te listy, stwierdził z oburzeniem, źe do dupy taka demokracja, rzucił kartki na podłogę i ostentacyjnie odszedł. Niezbyt źałuję,  że ten pan nie zadecydował o tych, którzy nami rządzą. Głupki niech lepiej siedzą w domu.

W staroźytnym Rzymie istniał cenzus majątkowy. Głosować mogli tylko ci, którzy mieli szmal. Inni won. Jestem temu przeciwny. Są postulaty, by do wyborów dopuszczac tylko takich, którzy zdają egzamin obywatelski. Kilka pytań,  które rozstrzygną kto jest godny wybierania, a kto nie. Też się z tym nie zgadzam. Było by to zbyt skomplikowane i prowadzilo do nadużyć. No więc jak?! Uwazam, że system,  który jest u nas jest kulawy ale niezły. Lecz niepotrzebnie się o tych wyborach trąbi wszem i wobec. Niech pójdą tylko ci co się o nich dowiedzą. Ci, którzy wiedzą o co chodzi. Ja wiem, że wielu moich rodaków może być obraźonych tym tekstem ale bardziej powinno ich obrażać to co wygadują politycy.

peergynt 1
O mnie peergynt 1

Interesuję się sztuką, historią, polityką i sportem. Wiek - między czterdziestką, a śmiercią... Politycznie jestem liberałem, cokolwiek to znaczy...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka