peergynt 1 peergynt 1
668
BLOG

Jan Paweł II świętym, czyżby?!

peergynt 1 peergynt 1 Polityka Obserwuj notkę 26

W niedzielę nasz papież, Jan Paweł II ma zostać ogłoszony świętym. Będzie bliżej boga. Znajdzie się w tłumie świętych, kanonizowanych przez Kościół w ubiegłych wiekach. Jednym z nich jest Henryk II cesarz niemiecki (i jego żona Kunegunda). Ten sam, co to walczył z naszym Bolesławem Chrobrym. Za co został świętym – nie do końca wiadomo, ale został. Za co świętym zostanie Jan Paweł II – też nie.

Podobno pewna pani z Kostaryki wyleczyła paskudną chorobę modląc się do Jana Pawła. Trochę to dziwne zważywszy, że Jan Paweł jaki by nie był, był tylko człowiekiem. Bożkiem zostanie dopiero w niedzielę. Bożkiem zostanie też Jan XXIII, choć wątpię, czy sobie by tego życzył. Oczywiście, nie znałem pana Roncallego i nie znałem jego myśli, lecz wydaje mi się, że byłby mocno zażenowany tym, że zostanie świętym. Takiej pewności, niestety, nie mam, w odniesieniu do naszego papieża.

Nie jestem chrześcijaninem, więc nie powinienem się wtrącać w wewnętrzne sprawy tej wiary. Nie pojadę do Rzymu, ani nie będę tego oglądał w telewizorze. Jednak pełno tego w mediach, moi znajomi o tym dyskutują żywo i stąd mój wpis. Napiszę, jak to postrzegam.

Jan Paweł II był wybitną postacią. Najsłynniejszy (obok Wałęsy i Bońka) Polak. Będąc czasem za granicą, gdy mówię, że jestem z Polski te nazwiska słyszę. I jestem wtedy dumny z mojej nacji. Tak się zdarzyło, że byłem w Rzymie, na placu św. Piotra w dniu, w którym Jan Paweł II ostatni raz ukazał się publicznie. W pałacu apostolskim. Próbował coś powiedzieć ale już nie mógł. Był stary i schorowany. Za kilka tygodni poprosił by mu pozwolono odejść do domu swojego ojca. Poprosił o eutanazję. O coś, czego odmawiał innym ludziom.

Po śmierci Jana Pawła dużo pisano o jego nauczaniu. Postanowiłem się z tym zapoznać. Przeczytałem kilka encyklik i to co pisano w prasie. Niestety. Niepomiernie mnie to rozczarowało. Nie było tam nic nowego. Nic, z czym by można się zgodzić lub spierać. Rozwiązanie wszystkich człowieczych problemów papież powierzał Jezusowi (lub jego matce). Módl się, a wszystko potoczy się po twojej myśli. Gdy Jezus zostanie królem Polski, a Maryja (zawsze dziewica) królową, nasz kraj będzie mlekiem i miodem płynący. Oczywisty absurd zważywszy, że zarówno Jezus, jak i Maryja nie mieli wówczas pojęcia o istnieniu naszej Ojczyzny. Oczywiście można założyć, że później zmienili zdanie i postanowili wziąć nas w opiekę ale nie oni to nam obwieścili tylko ludzie, do których nie mam krzty zaufania. Zasługą Jana Pawła jest porażka systemu komunistycznego. No i ekumenizm. Czy nasz papież przyczynił się do rozbrojenia komunizmu?! Nie wiem. Fakt, że stało się to za jego pontyfikatu. Jednak, wg mnie, był tylko świadkiem tego procesu, a nie autorem. Spotykał się zarówno z Gierkiem jak i Jaruzelskim. Wiele uczynił, ale tylko dla Kościoła. Za jego czasów Kościół w Polsce przeżywał najlepszy okres w powojennej historii. Teraz, na szczęście już nie.

Ekumenizm. Papież spowodował zbliżenie się różnych religii do siebie. Choć nadal giną ludzie, którzy nie podzielają wiary, rzezie trwają lecz, być może, ofiar jest mniej. Jest to niewątpliwie papieska zasługa. Udało mu się zgromadzić różnych śmiesznych ludzi, w szatach, turbanach, jarmułkach i takich tam. Ustalili, że nie będą się zabijać (chyba żeby...) i się nawzajem tolerować. Ja jednak tego nie kupuję. Ci ludzie patrzą na siebie z politowaniem. Jeśli wierzą w swoje wiary (w to wierzyć tak do końca nie można) to wiedzą, że ci inni będą się smażyć w poszczególnych piekłach. Wątpię, czy katolicy zaaprobowaliby papieża Polaka na koniu, ganiający za bizonami na amerykańskich preriach, jak to wierzą wyznawcy Manitou. Mam takie podejrzenie, że przywódcy religijni sprzymierzyli się w obliczu ogromnego, dla nich zagrożenia. Niewiary, Ateizmu. Ideologii, która rośnie w siłę. Coraz więcej Polaków się do tego przyznaje. Przeraża to tych, którzy wierzą i którzy nieźle na tym wychodzą. Dlatego z ateizmem walczą i są skłonni zewrzeć swoje szeregi z tymi, którymi pogardzają.

Od niedzieli wierni kościoła katolickiego będą się mogli modlić do dwóch nowych bożków. Nigdzie nie przeczytałem, czego oni będą patronami. Jak św. Florian od strażaków, Barbara od górników, a Antoni od rzeczy zagubionych. Mam kilka pomysłów ale są one raczej niepoważne. Kościół katolicki powinien także spoważnieć. Jeśli chce nagradzać swoich bohaterów to niech wymyśli coś innego niż kanonizacja. W dzisiejszych czasach to tylko śmieszy.

peergynt 1
O mnie peergynt 1

Interesuję się sztuką, historią, polityką i sportem. Wiek - między czterdziestką, a śmiercią... Politycznie jestem liberałem, cokolwiek to znaczy...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka